Sen

Śniło mi się, że znalazłam ślimaki z kosmosu, które skakały jak pchły. Jednak po jakimś czasie wszystkie umarły, a ja liczyłam, że znajdę innego kosmicznego ślimaka – wielkiego, czarnego o nazwie Maxima. Tego uczył mnie profesor, który się nimi zajmował. Śniło mi się też, że mama dała mi pokrowce na drewniane szkatułki, które mam w pokoju, a które zrobiła babcia i wujek Siwy. Byłam zła, bo same szkatułki są już brzydkawe a co dopiero z pokrowcami, ale mama powiedziała, że jeśli ich nie przyjmę to im będzie przykro, bo się napracowali.

Kategorie