Przemyślenia

Właśnie zauważyłam, że ostatni wpis z kategorii „Przemyślenia” powstał tu prawie rok temu. A właśnie chciałam napisać: „Idzie jesień i nie ma na to rady”. Więc chyba mam tak co roku. Dziś Dzień Zdrowia Psychicznego. Jak zwykle trafiam w punkt z moim samopoczuciem.

Przemyślenia

Przeziębiłam się i nie poszłam na urodziny N. Oznajmiłam to co prawda dość późno, ale zgodnie z prawdą. I nie mogę przestać myśleć, że rodzina pewnie uważa, że ściemniłam, bo mi się nie chciało czy coś tam. Już mam wyrzuty sumienia: a może jednak trzeba było pojechać, pomęczyć się? Może tak by było lepiej, nieważne, […]

Przemyślenia

Idzie jesień i nie ma na to rady. Absolutnie nie wiem kiedy zleciał sierpień i wrzesień. Pisałam to już? Muszę widywać się z Panią Psycholog tylko co dwa tygodnie, bo z kasą krucho. Ale to i tak nieźle, są ludzie, którzy w ogóle nie mają takiej możliwości. No jasne – inni mają gorzej, zawsze. Myślałam, […]

Przemyślenia

Przedłużamy umowę o wynajem mieszkania na czas nieokreślony z wyższym czynszem. Niestety, inflacja is a bitch. Wszystko w tym mieszkaniu się psuje. Dzwonek do drzwi, zmywarka szwankuje, dziś lodówka. Ostatnio odpadł nam termometr i zepsuły się rolety w sypialni. We wrześniu odmalowujemy przedpokój. Zmieniłam leki. Dziś miałam rozmowę z Panią psychiatrą, trochę mózg mnie swędzi. […]

Przemyślenia

No i jestem bez leków. Że niby miałabym być bez nich cały czas i pozostać tylko w terapii? Nie ma takiej opcji. To, jak się teraz czuję jest ciężkie do opisania. Coś jakby wkurw na cały świat albo na coś, co mi się aktualnie napatoczy (pies, mąż, brudne naczynia), jednocześnie rozpacz, do tego głosy w […]

Przemyślenia

Czerwiec. A właściwie koniec czerwca. Absolutnie nie mam pojęcia gdzie podziało się minione pół roku. Jestem w trakcie kolejnej zmiany leków. Zobaczymy jak pójdzie tym razem. Depresja to suka, która niszczy życie. Wczoraj miałam atak paniki, który totalnie mnie zmiótł. Na szczęście miałam tyle siły i samozaparcia, że dałam radę w końcu pójść do kuchni […]

Przemyślenia

31 lat. To już dużo. A ja dalej nie ogarnęłam życia. W dodatku imają się mnie jakieś dziwne choroby. A pamiętam jak mówiłam bratu jak skończył 30 lat, że matko, to już jedną nogą w grobie. Noooo to się doigrałam.

Przemyślenia

Złe dni przychodzą nagle. Czasem są to złe noce i dnie. Myślę sobie: „ja pierdolę, to pojebane, że wydarzyło się to i tamto”. Zaczynam uświadamiać sobie, że moje życie wcale nie było takie, jak myślałam. To daje mi terapia CBT. Możliwe, że normalnie tupnęłabym nogą i powiedziała sobie: „spierdalaj, nie będziesz mi życia dalej psuć, […]

Przemyślenia

Ostatnio bardzo często czuję brak sensu. Możliwe, że faktycznie powinnam zmienić leki. Okazuje się, że da się przeżyć święta nie ciesząc się z nich i świat się nie zawali. Sylwester z kolei może przysporzyć zmartwień i refleksji co do mijającego roku (co wcześniej mi się nie zdarzyło). Przestałam ćwiczyć i przytyłam. Wiem, że ciężko pracowałam […]

Przemyślenia

Dziś nie czuję, aby cokolwiek miało sens. Wizyty na cmentarzach były dość ciężkie, sama nie wiem po co to sobie robię. Czuję, że co raz bardziej potrzebuję samotnego spaceru, bez nikogo, również bez psa. Zoo kusi, ale jakoś mi głupio zostawić Tytusa samego i iść oglądać inne zwierzęta. Ale cóż, chyba niedługo i tak to […]

Kategorie