Sen

Śniło mi się, że Jacek był gwiazdą Hollywood i urządzał u siebie w rezydencji drugi dzień świąt, było mnóstwo gwiazd i dziennikarzy. Ja siedziałam obok Mel B, która mówiła po polsku. Później śniło mi się, że przyszły po mnie (na Orzeszkowej) Justyna i Ola z podstawówki, żeby wyjść razem na dwór, a ja już miałam wychodzić z moją siostrą. Wyszłyśmy wszystkie razem na rowery. Później śniło mi się, że jakiś stary dziadek pokazywał mi leśną ścieżkę, skrót, przez Karpacz. Na niej spotkaliśmy lisa, który miał wściekliznę i ja pokazałam temu dziadkowi jak odstraszać dzikie zwierzęta – że trzeba swoją postawą pokazać, że jest się dużym i groźnym. On opowiadał mi, że w tym roku chce przejść na emeryturę. Później spotkaliśmy kaczuszkę i jeszcze jednego lisa i wyszliśmy już na drogę.

Kategorie