Śniło mi się, że śpiewałam na dużej scenie „Bohemian Rhapsody” z Queen, ale zamiast Adama Lamberta, który z nimi występuje była pani pedagog z mojego gimnazjum. Zaśpiewałam końcówkę solo, a ona później mi powiedziała, że od dawna szukała silnego damskiego głosu i znalazła go we mnie. Żałowałam, że nikt tego nie nagrał, bo nikt mi w domu nie uwierzy, że śpiewałam na jednej scenie z Queen, ale okazało się, że pani pedagog jednak to nagrała i wyśle mi na WhatsAppie.