Sen

Śniło mi się, że E. wyprawiała urodziny swojemu tacie i my mieliśmy przynieść chorizo, metrowego szampana albo ogromny krzak mięty. Wybrałam miętę, ale gdy już ją zerwałam okazało się, że jest II wojna światowa, a ja jestem wśród migrujących ludzi. Musiałam unikać samolotów, bombardowań i żołnierzy SS. Byłam w lesie na śniegu, a żołnierze mieli cechy tych dziwnych stworzeń biegających z filmu „Ciemny Kryształ”. Fuj.

Kategorie